Jak zaplanować elektrykę domu inteligentnego?

Inteligencja nie jest cechą wyłącznie ludzką. Inteligentny może być też pies czy delfin. Czy jednak cechę tą można przypisać bezosobowej konstrukcji, jaką jest dom? Okazuje się, że jak najbardziej. Oczywiście pod warunkiem, że w określonym budynku zostaną zastosowane odpowiednie rozwiązania. Takie, które pozwolą na określanie domu mianem inteligentnego.

Cechy inteligentnego domu

Inteligentny dom to inaczej taki, który w znaczny sposób ułatwia życie użytkowników. Znajdują się w nim, chociażby takie sprzęty, którym można wydawać polecenia głosowe, w ten sposób oszczędzając sobie wiele trudu związanego z ręcznym włączaniem, regulacją i wyłączaniem określonych urządzeń. Inteligentny dom to również taki, w którym różne systemy są ze sobą spójnie połączone i tworzą uzupełniającą się całość. Tylko takie rozwiązanie zasługuje na miano inteligentnego. Poszczególne elementy są w nim połączone niczym neurony w mózgu.

Żeby jednak możliwe było zastosowanie na pełną skalę wszystkich tych inteligentnych sprzętów, musi zostać najpierw skonstruowana pewna podstawa pod zaawansowane działania. Chodzi mianowicie o takie rozplanowanie sieci elektrycznej, żeby docierała ona wszędzie tam, gdzie ma docierać. Projekt elektryki inteligentnego domu sam w sobie również musi być więc inteligentny. Trzeba otoczyć dom siecią kabli w ten sposób, żeby wyrastały ze ściany niemal na zawołanie. Nigdzie, gdzie być muszą, nie może ich zabraknąć, i nigdzie, gdzie nie musi ich być, nie powinny się one pojawić. Oznacza to oczywiście, że elektryka domu inteligentnego nie jest po prostu taką elektryką, która zakłada zamontowanie jak największej ilości kabli. To raczej taka elektryka, która dociera idealnie tam, gdzie jest potrzebna, ale jednocześnie nie osacza użytkownika ilością gniazdek czy włączników. W końcu dokładność i umiar to jedne z podstawowych wyznaczników inteligencji.